bdb pasta

07 March 2017

Views: 211

>Bądź mną, lvl 19
>Od dzieciństwa chorujesz na zjebanie układu nerwowego w prawej ręce
>Salut rzymski bez kontroli
>Mohery go nienawidzą, zobacz jak wkurwia mohery jedną prostą sztuczką!
>Musisz chować się w obitej miękkimi ścianami piwnicy, bo twoja ręka nie panuje nad tym, kiedy będzie chciała pozdrowić Hitlera
>Wszyscy myślą, że propagujesz nazizm
>Jesteś nawet lepszy od skina Antka z sąsiedniego bloku, bo on się zapił w tamtym roku
>A ty nie możesz pić, bo twoja ręka lubi salutować z kieliszkiem
>Nie możesz nic robić bo masz nazistowską rękę
>Musiałeś się nauczyć pisać lewą
>Twoje życie to przegryw, wszyscy cię nienawidzą
>Nie możesz nikogo wyrwać, bo każda locha ucieka z piskiem jak jej przywalisz prawą ręką
>Mohery z osiedla modlą się o twoją śmierć
>Raz nawet jeden moher piecze ci pasztet z jądrami swojego kota po kastracji
>Dziwisz się, że zrobiła ci prezent, ale nigdy nic nie dostałeś, więc się cieszysz
>Potem umierasz tydzień
>Rewolucja październikowa w żołądku
>Hehe, to nie ten kraj
>Życie się z ciebie śmieje
>Trucizna z zepsutej kociej spermy wreszcie przestaje działać
>Znów musisz szukać najciemniejszych zakamarków z obawą, że twoja ręka będzie pozdrawiać austriackiego akwarelistę w nieoczekiwanym momencie
>Pewnego dnia jedziesz autobusem
>Zapomniałeś przywiązać sobie rękę
>Z tobą siedzi wycieczka żydowska
>Nagle ręka strzela w górę jak penis pedofila w smyku
>Nie możesz nic zrobić
>Żydzi zaczynają wstawać
>Jeden podchodzi
>Bije cię w twarz
>Potem wykręca rękę
>I kopie w krocze
>Upadasz
>Żydzi cię butują
>Bo jesteś suchym gnojkiem
>Nawet byś nie mógł ćwiczyć, bo twoja ręka zabiłaby cię hantlem
>Wychodzisz z autobusu
>Przyjeżdża policja
>Dostajesz mandat za antysemityzm
>Kolejny raz gnoju i skończysz w worku
>Żyd-koks na mnie pluje
>Płaczesz
>Hitler ty skurwielu
>Postanawiasz się zabić
>Kupujesz tabletki
>Próbujesz połknąć tabletki, ale nazistowski władca twojej ręki ci na to nie pozwala
>Tabletki rozsypują się po całym domu
>Nie możesz ich zebrać bo ręka wbija się w podłogę z każdym skłonem
>Rezygnujesz
>Chyba musisz żyć
>Ludzie zaczynają cię coraz bardziej nienawidzić
>Musiałeś rzucić szkołę po gimnazjum, bo ksiądz chciał cię udusić różańcem i typy z oazy codziennie cię bili
>Żyjesz dalej samotniczym życiem koczownika
>Rodzice cię wciąż karmią i utrzymują
>Ale próbujesz pracować, kosisz trawniki jedną ręką, bo druga zawsze wtedy salutuje
>Twoja ręka nie nadaje się nawet do przybijania pieczątek na poczcie
>Zwolnili cię w pierwszy dzień jak przyjebałeś pieczątką przełożonemu w czoło
>Jest ciężko, ale próbujesz jakoś żyć
>Budzisz coraz większą nienawiść wśród sąsiadów
>W pewną niedzielę ksiądz mówi w kościele
>Że jest taki nazista na osiedlu i trzeba go nawrócić albo zutylizować
>Pielgrzymka moherów idzie pod twój blok
>Wszyscy stoją pod oknem
>Wołają
>Wychodź heretyku zły
>Otwierasz okno
>Twoim oczom ukazuje się morze czerwonych i czarnych beretów z antenką
>Nie wiesz co robić
>Nagle twoja prawa ręka szybuje w górę
>Oczy wszystkich rozszerzają się
>Nazista, na stos z nim!
>Lecz nagle objawienie przychodzi do twego umysłu
>Zdajesz sobie sprawę, że twoją ręką panował inny człowiek
>Inny zbrodniarz wojenny
>Wołasz
>Habemus papam!!!
>Wszystkie mohery wydają okrzyk i padają na kolana
>Jesteś wysłannikiem papieża
>Teraz to wiesz
>Twoje życie nabiera sensu

Share